SOFT99 Fusso Coat 12 Months Wax - Test

By | niedziela, listopada 15, 2015 2 comments

 Pierwszy mój kontakt z ww, woskiem nastąpił w Lutym 2015. Firma nie była zbyt popularna na naszym lokalnym rynku. Długo szukałem czegoś budżetowego o dość dobrej trwałości, wygląd i łatwość aplikacji nie miała dla mnie większego znaczenia. Po przetestowaniu Finish Kare 1000p Hi-temp oraz Collinite #476, chciałem czegoś innego, trwalszego.

Zasugerowany bardzo pozytywnymi opiniami od użytkowników z forum DetailingWorld, postanowiłem na własne ryzyko kupić  i przetestować Fusso.

SOFT99 Fusso Coat 12 Months Wax -  to wosk, który tworzy bardzo trwałą powłokę ochronną, o wytrzymałości nawet do 12 miesięcy!
SOFT99 Fusso Coat 12 Months Wax - opakowanie


Pierwsze wrażenia? Duża pucha, 200g, seledynowy kolor, chemiczny zapach i mały bonus, aplikator gąbkowy, który bardziej nadawał się do nakładania dresingu na opony niż wosku na lakier.

Aplikacja przebiegła bez większych problemów,  lakier został wcześniej odpowiednio przygotowany. Powierzchnia została poddana dekontaminacji, po osuszeniu użyłem cleanera Poorboy’s Proffesional Polish. Wosk nakładany był w garażu przy temp. ok.18"c. Po 5min, każdy element był docierany miękkim ręcznikiem (zawsze przed dotarciem lepiej zrobić test palca).

Wygląd? Super, wosk bardzo przyciemnia lakier, wybrałem do swojego samochodu wersję "Dark colour". Ciekawostką może być fakt, że wosk minimalnie kamufluje nam małe ryski i swirle powstałe przy codziennym użytkowaniu. Myślę, ze jest to duży plus. Czarny kolor na moim aucie nabrał głębi, naprawdę dobry weet look.  Co prawda efekt był lekko plastikowy, ale jest to normalne  przy syntetycznych woskach.

Po dwóch miesiącach zimy, wosk trzymał sie nadal rewelacyjnie. Nie zauważyłem żadnych oznak osłabienia powłoki.

W połowie Kwietnia, lakier w moim aucie przeszedł delikatna korektę. Powierzchnia została znów odpowiednio przygotowana, lecz zamiast wcześniejszego cleanera, maksymalnie odtłuściłem powierzchnię. Użyłem do tego IPY oraz rewelacyjnego Gyeona Prep. Wosk został nałożony w dwóch warstwach, z przerwami między nakładaniem 12h.

Efekt po nałożeniu, jak wcześniej, super.

W porze jesiennej, wielu z nas zastanawia się jaki wosk nałożyć aby dzielnie nam zabezpieczył lakier w okresie zimy. Myślę że Fusso jest idealnym kandydatem, mój wosk po 6mies. i ponad 10tys km nadal  trzyma  się dobrze. Zdaje sobie sprawę, że wosk miał lekki żywot. Lato, temperatury bliskie 30"c i praktycznie zerowe opady nie dały mu w kość. Lakier był myty kilka razy na myjni bezdotykowej sama wodą demineralizowaną oraz kilka razy samochód został porządnie domyty (dwa wiadra, szampon o neutralnym ph + Detailer BSD).

Jestem zdania, że wosk utrzyma sie spokojnie od 4-6mies. przy pogodzie jesienno-zimowej. Użycie odpowiedniego szamponu z neutralnym PH, oraz okresowe użycie detailera utrwali jego powłokę.

Na przedstawionych zdjęciach widać, że po 6 miesiącach intensywnej jazdy dalej nieźle trzyma się na lakierze.

SOFT99 Fusso Coat 12 Months Wax - Dach po deszczu

SOFT99 Fusso Coat 12 Months Wax - kropelkowanie

Podsumowanie

 Wosk firmy Soft99 bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Producent deklaruje, że model Fusso coat jest najtrwalszym woskiem w jego ofercie. Jego aplikacja oraz trwałość przypadły mi do gustu. Moim zdaniem jest to najlepszy wosk w swoim przedziale cenowym (do 100zł).



Nowszy post Starszy post Strona główna

2 komentarze:

  1. Witam. Co oznacza stwierdzenie test palca? Dzis nalozylem ww wosk i po odczekaniu wypolerowalem. Maska została oczyszczona uprzednio Ipa. Problem lezy w tym ze juz podczas wycierania pojawiaja sie mazy ktorych nie jestem w stanie później dotrzec. Czy to wina zbyt duzej ilosci uzytego preparatu czy tez zlego przygotowania elementu, lub za dluguego czasu odczekania?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.

    1. Test palca - jest dla mnie sposobem na sprawdzenie wyschnięcia wosku, czyli tez znakiem kiedy wosk mogę dotrzeć, np: jesli wosk pod palcem się ślimaczy, marze, jest dalej tłusty to czekam dalej az wosk stwardnieje, wtedy pod oporem palca to poczujemy i wiem że to moment na dotarcie (przy fusso w garażu ok.5min).

    2. Ipa nie jest zadnym cleanerem a jedynie odtłuszczaczem wiec nie przygotowałeś odpowiednio maski do nałożenia wosku. Możliwe ze w porach lakieru były stare osady drogowe, które rozmazałeś razem z woskiem.

    szybkie przygotowanie w skrócie:
    - mycie dokładne, osuszenie
    - usun smołe i drobinki metaliczne
    - umyj znów auto, osusz
    - glinkowanie
    - mycie koncowe, osuszanie
    - cleaner pod wosk, lub 1 etapowa korekta
    - aplikacja wosku

    Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest odpowiednie przygotowanie lakieru oraz jego odpowiednia aplikacja (gdy nałożysz za duzo wosku na lakier to tez wyjdą ci mazy i będziesz miałem problem z dotarciem)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.